Powiedzmy sobie szczerze: dzisiaj, kiedy większość firm prowadzi swoje działania online, SEO stało się jednym z ważniejszych czynników wpływających na widoczność – a zatem i sprzedażowy sukces – w Internecie. Aby wspinać się po kolejnych szczebelkach w wynikach wyszukiwania, decydujemy się na wiele opcji i równie wielu unikamy. Tym, czego w SEO unikamy przede wszystkim, jest duplikacja treści. Duplicate content ma najczęściej negatywne skutki dla strony, jednak zdarza się (w rzadkich przypadkach, ale jednak), że jego efekty są pozytywne. Jak to możliwe? Sprawdźmy!
OK, ale czym właściwie jest duplikacja treści?
Zacznijmy od podstaw. Duplikacja treści to umieszczenie na więcej niż jednej stronie internetowej tekstów, które są w zasadzie identyczne albo bardzo podobne. Z reguły jest to wynik kopiowania treści z innych stron (w tym miejscu pozdrawiamy właścicielki i właścicieli e-commerce, oferujących popularne produkty lub usługi – niestety dobrze znamy Wasz case z kopiowaniem opisów przez inne firmy). Mówimy wtedy o duplikacji zewnętrznej.
Duplicate content może być także spowodowany umieszczeniem tej samej treści lub bardzo zbliżonej na różnych podstronach tego samego serwisu, czyli duplikacji wewnętrznej. Może ona wynikać m.in. z błędów technicznych na stronie lub nieprzemyślanej strategii tworzenia treści.
Jasne, tylko dlaczego duplicate content jest problemem pod kątem SEO? Trudno, żeby obecnie w Internecie każdy tekst był zupełnie inny…
To prawda – obecnie trudno jest tworzyć treści unikalne, podchodzące do tego samego tematu w sposób świeży i ciekawy. Właśnie dlatego wiele firm szuka wsparcia w tym zakresie – kreatywnego pisania. Zobacz, że duplikacja treści jest często wynikiem braku pomysłu lub nienależytego przygotowania, a nie złych intencji. Ale niestety niezależnie od motywacji – stanowi problem pod kątem SEO. I to z kilku powodów…
- Duplikacja treści może prowadzić do dezorientacji googlowskiego algorytmu, który nie będzie w stanie określić, którą stronę z naszego serwisu z podobną treścią wyświetlić wyżej w wynikach wyszukiwania (kanibalizacja słów kluczowych). W przypadku kopiowania tekstów z innych serwisów, roboty mogą uznać, że strona jest nieoryginalna i nieatrakcyjna dla nich, a zatem i dla użytkowniczek i użytkowników. To oczywiście wpłynie negatywnie na jej pozycję w wynikach wyszukiwania.
- Content duplicate może prowadzić również do podziału i rozwodnienia “mocy” Twojej strony internetowej na wiele pomniejszych części, co ostatecznie negatywnie odbije się na ogólnej pozycji w wynikach wyszukiwania. Gdy istnieją dwie podstrony (albo i więcej), które zawierają podobną treść, to wyszukiwarki nie będą w stanie odpowiednio przypisać wspomnianej mocy jednej z tych stron, a ocena jakości każdej z nich zostanie obniżona.
- Algorytmy wyszukiwarki mają swoje sposoby na wykrywanie duplikacji treści, a strony internetowe, które stosują tę metodę (celowo lub nie), mogą zostać zdegradowane pod kątem pozycji, a nawet całkowicie wypaść z wyników wyszukiwania. Spokojnie, to zdarza się rzadko. Ale… jednak się zdarza, więc warto uważać.
Degradacja? Ban? To nie brzmi dobrze. Jakie są najczęstsze skutki duplikacji treści?
Jak wspomnieliśmy powyżej, duplikacja treści może mieć różne skutki dla pozycji Twojej strony internetowej, ale najczęściej wpływa na ogólny spadek widoczności w wynikach wyszukiwania. Efektem jest więc mniejszy ruch na stronie, a zatem niższe szanse na przyciągnięcie nowych klientek i klientów. Z czynników poza SEO-wych duplicate content wpływa także na doświadczenia osób przeglądających stronę, zwłaszcza gdy zduplikowanych treści jest wiele.
Czy duplicate content zawsze jest czymś negatywnym?
Nie, co powiedzieliśmy już na początku. Duplikacja treści może być celowo obraną techniką, ale jedynie przez doświadczone ekspertki i ekspertów SEO. Granica, po której balansuje się korzystając z duplikatów, jest naprawdę cienka. Czy to rozsądna praktyka? To zależy od przyjętej strategii.
Warto pamiętać, że każdy e-commerce ma powtarzalne, stałe elementy treści, których nie da się uniknąć. To jednak od strategii SEO będzie zależało, jak chcemy zarządzać powtarzalnym contentem. Nie może być to dzieło przypadku, a przemyślana architektura informacji. W SEO rzadko kiedy są uniwersalne odpowiedzi – wszystko jest kwestią strategii, budżetu i dostosowywania zaleceń indywidualnie do aktualnej sytuacji Twojej marki w sieci.
Jak unikać duplikacji treści, poza oczywistym – kopiowaniem?
Aby uniknąć problemów związanych z duplikacją treści, warto przestrzegać kilku podstawowych zasad. I nie, nie chodzi tylko o oryginalne teksty, które będą przyciągać zarówno użytkowniczki, użytkowników, jak i algorytmy wyszukiwarek. Przede wszystkim zadbaj o strukturę swojej strony internetowej. Wprowadź na niej logiczny podział i twórz treści z zastosowaniem wyłącznie przydzielonych słów kluczowych, z unikalnymi tytułami i opisami meta, a do tego z linkowaniem wewnętrznym, aby zwiększyć “moc” podstrony. Pamiętaj, że nie powinieneś pozycjonować kilku stron na to samo słowo kluczowe.
Wszelkie zduplikowane treści przeanalizuj (czy są zasadne), a skopiowane na zewnątrz – zgłaszaj. Na koniec pamiętaj, żeby monitorować pozycje poszczególnych podstron i słów kluczowych oraz weryfikować wszystkie nowe treści do zamieszczenia (zwłaszcza, jeśli wspomagasz się sztuczną inteligencją, a masz dużo podobnych słów kluczowych do umieszczenia na swojej stronie).
Ten artykuł może Cię zainteresować:
8 dobrych praktyk w SEO copywritingu
Jak sprawdzić, czy duplikacja treści występuje na mojej stronie?
Jeśli sądzisz, że duplikacja treści może dotyczyć Twojej strony internetowej, skorzystaj z polecenia “site:domena.pl” w Google z ograniczeniem „inurl”. Otrzymasz spis wyników z wybranym hasłem, określonym słowem kluczowym. Dzięki temu łatwiej będzie Ci zweryfikować to, co się dzieje na poszczególnych podstronach Twojego serwisu pod kątem keywordów.
Pamiętaj tylko, że takie działanie nie wyczerpuje tematu i może nie pokazać Ci wszystkich problemów duplikacji. Może się okazać, że sprawa jest bardziej złożona, a na spadek pozycji wpływają inne teksty, których nie wykazał spis. Jeśli masz takie podejrzenie, skorzystaj z konsultacji z zakresu SEO. Jest szereg narzędzi np. crawlerów, które pomogą przeanalizować problem.
SEO i treści to nasza specjalność. Piszemy w ludzki sposób, który przyjazny jest także robotom. Jeśli potrzebujesz wsparcia ze zduplikowaną treścią lub w jakimkolwiek innym zakresie, to możesz w każdej chwili do nas napisać. Porozmawiamy i przygotujemy dla Ciebie indywidualną wycenę – bez zobowiązań. Sprawdź!