User generated content (UGC) to nic innego jak treści na temat Twojej marki wytwarzane przez użytkowniczki i użytkowników. Ale jakie wartości niosą ze sobą takie treści z perspektywy interesów brandu? Dlaczego mają znaczenie i czy user generated content da się pozyskać w prosty sposób? Przekonajmy się!
3 sposoby na pozyskanie user generated content
User generated content jest ważny dla Twojej marki. Dlaczego? To proste – treści tworzone z inicjatywy Twojej grupy docelowej są zazwyczaj postrzegane jako bardziej autentyczne niż content płynący bezpośrednio od brandu. Właśnie dlatego warto podarować swoim odbiorcom przestrzeń na ich własną twórczość związaną z Twoją marką. Jak to zrobić? Jakie kroki podjąć, aby zachęcić swoją grupę docelową do contentowej aktywności?
Po pierwsze i najważniejsze – zapamiętaj, że nie masz i nie będziesz mieć kontroli nad zachowaniami swoich odbiorców w sieci. Musisz pogodzić się z tym, że user generated content powstaje niezależnie od Ciebie i Twoich chęci. Możesz jednak w prosty sposób zmotywować swoją grupę docelową do tworzenia treści powiązanych z marką. Jest na to kilka sposobów!
1. Oferuj narzędzia do komentowania i aktywności
Wizytówka Google, odblokowane komentowanie w mediach społecznościowych i organizowanie tam konkursów nakierowanych na twórczość grupy docelowej. To tylko niektóre z przykładów. Dając odpowiednią przestrzeń do działania, otrzymasz od swoich odbiorców wartościowy i unikalny content.
2. Pytaj
Pytając o opinie, wrażenia i doświadczenia np. w swoich postach czy relacjach w mediach społecznościowych pokarzesz, że liczysz się ze zdaniem grupy docelowej. Postaraj się jednak, żeby zamiast utartego “A Ty co myślisz?”, pytanie było precyzyjne i nawiązywało bezpośrednio do danego produktu lub usługi.
3. Wysyłaj paczki PR-owe bez zobowiązań
Daj wybranym influencerkom i influencerom możliwość przygotowania materiału o Twoich produktach lub usługach. Pamiętaj jednak, że user generated content to nie materiał sponsorowany – nie możesz w niego ingerować.
Czyli za user generated content nie można po prostu zapłacić?
Nie. User generated content wychodzi z inicjatywy odbiorców marki. Materiał sponsorowany jest natomiast formą reklamy – wybrana przez Ciebie osoba po zaakceptowaniu przedstawionych warunków jest zobowiązana do określonej publikacji. User generated content nie wymaga żadnego finansowania. Co ciekawe, część marketerek i marketerów podaje w wątpliwość, czy treści wytworzone po otrzymaniu paczek PR-owych (lub w ramach jakichkolwiek działań niepłatnych z zakresu influencer marketingu) to nadal user generated content. Opinie są więc podzielone. W takim razie doprecyzujmy – jakie treści będą się zaliczać do tej kategorii?
Jakie formy przybiera user generated content?
Jako jeden z rodzajów user generated contentu wymieniliśmy już komentarze – w tym te konkursowe – oraz opinie zamieszczone m.in. w Google. To jednak nie koniec listy. Do innych form user generated content możemy zaliczyć na przykład:
– publikowane unboxingi produktów,
– relacje live ze sklepów stacjonarnych lub nagrywanie procesu zakupów online,
– Tik Toki, posty i relacje na Instagramie i Facebooku oraz filmy na YouTube poświęcone produktom bądź usługom marki,
– adaptacje contentu marki (fanart),
– grupy lub fora zakładane oraz moderowane przez fanki i fanów brandu,
– testowanie oraz porównywanie produktów przedstawione na blogu, we vlogu lub w social mediach,
– udostępnianie treści przygotowanych przez markę i dodawanie do nich własnego komentarza,
– dodawanie recenzji na karcie produktu lub usługi w obrębie strony internetowej.
Jak wykorzystać user generated content?
Na samym początku zareaguj na niego – np. poprzez udostępnienie lub komentarz w imieniu marki. Takie działania brandu są dla ludzi zachętą, by tworzyć user generated content, a jednocześnie stanowią podziękowanie – formę docenienia.
W ciekawy sposób user generated content ogrywa chociażby sklep odzieżowy Bershka, który oznacza część swoich produktów dopiskiem “widziane na Tik Toku”. W ten sposób odpowiada na materiały fanek i fanów, w których są przedstawione produkty marki, a jednocześnie podbija bestsellerowy status swoich wybranych projektów. Innym przykładem jest marka kosmetyczna Tołpa, która skorzystała z opinii użytkowniczek i użytkowników serwisu Wizaż do promowania swoich produktów „dermo face enzyme” w ramach akcji “zakochaj się w enzymach”.
Takie realne testymoniale i pozytywne recenzje stanowią świetny materiał do wykorzystania w swoich działaniach contentowych, w tym również tych kampanijnych. Wiedz jednak, że nie musisz korzystać z każdego rodzaju user generated contentu.
Kiedy user generated content sprzyja, choć nie sprzyja Twojej marce?
Negatywny user generated content, który stawia Twoją markę w złym świetle, warto dokładnie zweryfikować. Z jednej strony jest to trudne, ponieważ musisz zmierzyć się z publiczną krytyką, która nie sprzyja decyzjom zakupowym grupy docelowej. Z drugiej strony w taki sposób dowiadujesz się więcej o swoich słabościach bezpośrednio od źródła. Dzięki temu masz szansę usprawnić swoje działania, ulepszyć produkty bądź usługi, a słabe strony przekuć w te mocne.
Musisz podejść z empatią i zrozumieniem do swojej grupy docelowej. Wsłuchaj się w potrzeby i niespełnione oczekiwania. Pamiętaj, że większość osób potrzebuje wówczas reakcji marki na komentarze czy opinie tego rodzaju. Dzięki podjęciu odpowiednich działań względem użytkowniczek i użytkowników, negatywny user generated content może później ewoluować w pochwalny wpis na temat Twojego brandu.
Czy user generated content da się monitorować?
Tak, chociaż rzadko kiedy w 100%. Do sprawdzania user generated contentu istnieją specjalne narzędzia. Jednym z nich jest chociażby Brand24. To proste rozwiązanie pozwoli Ci na monitorowanie wzmianek o Twojej marce w digitalu, a przede wszystkim – w mediach społecznościowych. Skorzystaj z niego, jeśli chcesz na własną rękę sprawdzać, co na temat Twojej marki sądzą osoby aktywne w sieci.
Pargniesz aby Twoja marka była kojarzona z wartościowymi treściami, które są angażujące dla użytkowniczek i użytkowników? Napisz od nas – z chęcią porozmawiamy o nowej strategii content marketingowej oraz szczegółach jej wdrożenia!