„NUDYESS to marka stworzona z myślą o kobietach, które poszukują połączenia stylu w ultra kobiecym wydaniu niezależnie od zmieniających się trendów. Jako kobiety tworzące tę markę wiemy, że nasza sylwetka wygląda najlepiej w prostych, minimalistycznych fasonach. Kolekcje NUDYESS to ukłon w stronę ponadczasowej kobiecej klasyki i elegancji” – to słowa założycielek polskiej marki odzieżowej, której najważniejszymi filarami są wysoka jakość, ponadczasowa estetyka, transparentne procesy oraz naturalne piękno.
Zespół Digital Fashion Agency postanowił z bliska przyjrzeć się historii i wartościom marki oraz działaniom marketingowym prowadzonym zarówno w przestrzeni online, jak i offline. Dlatego też zaprosiliśmy założycielki NUDYESS – Agnieszkę Sołoń i Sandrę Do Manh – do udzielenia odpowiedzi na pytania z naszego cyklu wywiadów „Kilka słów o fashion marketingu”. Jesteście ciekawi efektów tej współpracy? Zapraszamy do lektury!
Co skłoniło Was do założenia własnej marki odzieżowej?
NUDYESS powstało niespełna 4 lata temu – przede wszystkim z naszej niezgody na ówczesne trendy. W każdej marce widziałyśmy wtedy falbany, kwiaty, printy i oversize. Brakowało nam prostych fasonów, neutralnych kolorów, klasycznych kobiecych projektów, które nigdy nie wyjdą z mody. Nie chciałyśmy podążać za trendami, ale stworzyć swój trend i z perspektywy czasu wiemy, że nam się to udało.
Offline, online, a może omnichannel? Który kanał sprzedaży zajął kluczowe miejsce w strategii działań NUDYESS?
Strategia działań NUDYESS od zawsze była skupiona przede wszystkim na działaniach online. W tym roku poszłyśmy nawet o krok dalej i zdecydowałyśmy się na zamknięcie sklepu stacjonarnego w centrum Warszawy, który miałyśmy od ponad 3 lat, by w pełni skoncentrować się internetowym kanale sprzedaży. Zmieniłyśmy także layout strony internetowej, aby stała się ona bardziej intuicyjna i dopasowana do potrzeb naszych klientek.
SEO vs. płatne kampanie reklamowe – co działa lepiej w przypadku NUDYESS?
W NUDYESS skupiamy się przede wszystkim na budowaniu relacji z klientkami. Idealnym narzędziem są do tego social media, gdzie wciąż rozwijamy naszą społeczność. Najlepiej zatem działa u nas ruch organiczny, który generujemy właśnie takim podejściem do odbiorczyń. SEO i kampanie płatne są jedynie dodatkiem.
Uważacie, że social commerce jest przyszłością branży odzieżowej?
Naszym zdaniem we współczesnym świecie obecność w social mediach i rozwijanie tam społeczności jest absolutnym basickiem działań marketingowych. Nie wyobrażamy sobie NUDYESS bez Instagrama czy Facebooka. To miejsce, gdzie nie tylko promujemy nowe kampanie czy produkty, ale przede wszystkim rozmawiamy z klientkami. Możemy poznać ich zdanie, potrzeby czy też zobaczyć, jak wyglądają w naszych projektach. To zdecydowanie najistotniejszy kanał naszych działań marketingowych. Social commerce to bezapelacyjnie główna droga rozwoju branży odzieżowej.
Co dla NUDYESS było największym wyzwaniem przy rozpoczynaniu działalności na rynkach zagranicznych?
Zwiększenie działalności na rynkach zagranicznych to jeden z celów, jaki stawiamy przed NUDYESS na kolejne lata. W 2022 roku byliśmy obecni na targach odzieżowych w Londynie i Los Angeles, a w 2023 kolejne międzynarodowe targi przed nami. Zatem prężnie działamy, by ten cel krok po kroku realizować.
W podejmowaniu działalności na rynkach zagranicznych najtrudniejsza okazała się po prostu logistyka, dokumentacje, fakturowanie etc. A najłatwiejsze – przekonanie innych do naszego produktu. Feedback, który otrzymujemy każdego dnia utwierdza nas w przekonaniu, że nasz produkt jest naprawdę unikatowy.
Która decyzja biznesowa była najbardziej przełomowa i pomogła NUDYESS znacząco się rozwinąć?
W ciągu już prawie 5 lat działania NUDYESS takich momentów było naprawdę sporo. Od pierwszych dużych kampanii wizerunkowych z rozpoznawalnymi modelkami, aż po billboardy w centrum Warszawy czy reklamy w ogólnopolskiej telewizji. Gdybyśmy jednak miały wskazać jeden taki moment, to z pewnością byłaby to kampania jesiennej kolekcji w 2020 roku, w której w roli modelek wystąpiły nasze najwierniejsze klientki. Zawsze na pierwszym planie stawiamy klientki i to było idealnym zobrazowaniem naszej filozofii.
NUDYESS a zrównoważony rozwój – w jaki sposób marka odpowiada na potrzeby środowiska naturalnego w XXI wieku?
Od samego początku istnienia staramy się, by NUDYESS było marką zrównoważoną. Nasze opakowania, metki, zawieszki oraz wszelkie materiały promocyjne zawsze są w pełni biodegradowalne. Do przesyłek nie dodajemy żadnych papierowych wizytówek, reklam czy wypełniaczy, by nie produkować dodatkowych śmieci, a nasze paragony wysyłane są w formie elektronicznej.
System produkcji został tak zoptymalizowany, aby nie wytwarzać nadprodukcji. Często nasze projekty sprzedajemy w formule PRE ORDER, co pozwala nam na szycie jedynie takiej liczby sztuk, jaka została wcześniej zamówiona. Dodatkowo cała produkcja odzieży jest transportowana i przechowywana bez używania plastiku.
W 2022 roku wdrożyłyśmy projekt „Second Life” nad którym pracowałyśmy już od jakiegoś czasu. Postanowiłyśmy dać życie projektom, które nie spełniają kryteriów, by trafić do standardowej sprzedaży. To produkty z niewielkimi skazami materiału, użyte do sesji zdjęciowych lub po prostu sample naszych kolekcji. Wcześniej tego typu produkty były sprzedawane wyłącznie w naszym sklepie stacjonarnym. Teraz za ułamek standardowej ceny każda klienta może kupić je online. Wszystkie produkty kupowane w ramach projektu „Second Life” wysyłane są w reutylizowanych kopertach wysyłkowych, które wracają do nas wraz ze standardowymi zwrotami.
Gdzie widzicie NUDYESS za 3 lata? W jakim kierunku chciałybyście, aby rozwijała się marka?
Naszym marzeniem jest, aby marka NUDYESS na stałe rozwinęła skrzydła w Stanach Zjednoczonych i miała klientki niemal w każdym zakątku świata.
Kto inspiruje Was biznesowo? Gdzie szukacie inspiracji?
Musimy przyznać, że każdego dnia inspirujemy się nawzajem zarówno biznesowo, jak i twórczo. Nigdy nie spoczywamy na laurach, ale staramy się rozwijać, tworzyć coraz to nowe rozwiązania i sprawiać, by NUDYESS rosło w siłę. Na pewno inspirują nas postaci z sektora biznesowego, ale także sportowcy czy działacze społeczni, którzy swoim uporem, ambicją oraz zaangażowaniem osiągają naprawdę niesamowite rzeczy.
Jaką radę miałybyście dla osób, które rozpoczynają przygodę z prowadzeniem własnej marki odzieżowej?
Przede wszystkim nie ma złotego scenariusza gwarantującego sukces. Na pewno potrzeba wizji i niezachwianej wiary, że się uda. Do tego wszystkiego ogromu zaangażowania, ciężkiej pracy, a także wielu wyrzeczeń i cierpliwości, bo sukces nie zawsze przychodzi od razu.
Niestety często markę postanawiają otwierać osoby, które po prostu lubią modę. To jednak trochę za mało. Potrzebna jest rzetelna wiedza (lub dobrzy specjaliści) na temat technologii odzieży, konstrukcji, szycia i materiałów, bo bez takich podstaw nawet najlepsze wizja może nie przetrwać.